Ja już wróciłem do domu i powiem Wam, że nie potrafię się odnaleźć. Smutno za dziadkami, wsią i domem, teraz muszę męczyć się w bloku. Ostatnie prawie 3 tygodnie spędziłem na wsi, gdzie mogłem ganiać do woli po podwórku i szczekać ile mi się zachciało! Nawet nie wiecie jaki to czad! :) Pewnie zaciągnę jeszcze starą w te wakacje na wieś, a co biedni będziemy siedzieć w domu, szaleć trzeba, o! Ostatnio byłem u fryzjera, znów jestem łysolkiem ale co tam, lato jest, nie będę się parzył we włosach do ziemi. No chociaż może nie do ziemi ale mniejsza. Zadowolony jestem z fryzury. :)
Począwszy od dzisiaj obiecuję, że ze starą posty będziemy dodawać regularnie w poniedziałki, środy i soboty! :D
Buziaki,
Maltańczyk Piorun & Matka.