Chciałem się Wam przedstawić! Więc nazwali mnie Śnieżek ale że od małego byłem bardzo niedobry, to zaczęli mnie zwać Piorun i tak już zostało. Teraz jestem Piorun i to imię o wiele bardziej do mnie pasuje niż jakieś tam śniegowe imię, co mi matka nadała! Mam już 11 miesięcy i z niegrzecznego, gryzącego wszystko i wszystkich dzieciaka, staję się powoli dorosłym, grzecznym mężczyzną (choć może nie do końca grzecznym!).
Ponoć jestem maltańczykiem ale teraz ani trochę go nie przypominam, bo matka kazała mnie zgolić na łyso! Zła kobieta! Ale chciała niby dobrze, ponoć cały byłem w kołtunach, bo się czesać nie dawałem, a to nie prawda! Ja chciałem się czesać!
Taki mały byłem!
Relaksik :D
Omomomom!
Małpa wredna mnie wykąpała!
Taki łysy teraz jestem :(
Taaaaaki piękny język mam. :)
Ma się tą grzywę!
Buziaki,
Maltańczyk Piorun & Matka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz