Ostatnio moja matka stwierdziła, że pora zamówić nową adresatkę, chociaż stara wcale nie była zła ale co ja tam mam do gadania! Jak powiedziała, że zamawia, tak zrobiła. Wymyśliła sobie baba, że zamówi mi adresatkę w kształcie dowodu osobistego, uwierzycie? W kształcie dowodu, dobre sobie! Myślałem, że chce mnie oszukać ale nie! Teraz noszę dizajnerską adresatkę w kształcie dowodu i mamuśka mówi, że jak się jej gdzieś zagubię, to ludziki będą wiedzieli gdzie mieszkam i będą mogli nawet wyszukać informacje o mnie na stronie! Taka sytuacja! Dacie wiarę? :D
Jakby jakieś nadopiekuńcze matki to czytały, to adresówki są ze strony: KLIK
Matka koniecznie chciała Piorunkowy dowód do portfela, pewnie się będzie franca Nim chwaliła! xD
Buziaki,
Maltańczyk Piorun & Matka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz